marzec, kwiecień 2011- Tynkowanie
Na tyle ile pozwalają nam fundusze-DZIAŁAMY. Ku naszemu zdziwienu tynkowanie idzie baaardzo dobrze i dość szybko naprawdę efekt zadowalający struktura tynku wygląda następująco:)
Nakładamy tynk gipsowy, marzynowy oczywiście ręcznie:). Muszę przyznać, że po zimowym leniuchowaniu zakwasy dały nam nieźle popalić...
W zeszłym tygodniu zaczęły powstawać schody wejściowe (przyszły wiatrołap)

Nastroje wspaniałe, to chyba dzięki tej pięknej pogodzie... no i myślę świadomość, że niedługo przeprowadzka jestem pewna, że zdążymy przed następną zimą :)
Zaczynam wątpić w to, że w tym roku się wprowadzimy...Coś się dzieje tak jak pisałam, ale tempo pracy niezbyt oszałamiające. Instalacja elektrychna skończona (dół). Puszki osadzone w otworach, zaczęliśmy przyklejać listwy prowadzące potrzebne do tynkowania. Mężuś już prubował tynkować i stwierdził że z tym też da radę.


Natomiast dziś rozpoczął przyklejanie prowadnic pod tynk maszynowy, bo taki zamierzamy nałożyć tak więc fajny etap rozpoczęty... Zdjęcia po mojej wizycie na budowie...


Komentarze