29.11.12r
Data dodania: 2012-11-29
U nas trwa wyścig z czasem i zimą.
Wreszcie pojawiły się prace skończone min. budowa konima i ocieplenie wełną poddasza. Wymienili nam okna szczytowe, mamy zamontowane jedno z dwuch okien dachowych z którym Marek miał nie lada kłopot, bo sprzedali nam kołnierz nie od tego okna, zamontowaliśmy wyłaz (schody na strych), w salonie powstała dziura na kominek, który już nas grzeje i nawet teściowi się podoba - hihi:) niestety ocieplenie elewacji z braku czasu stoi w miejscu, no i na dachu brakuje paru dachówek przy kominie i przy oknie dachowym.
Brak zdjęć, bo brak czasu i tak w kółko.
I całą tą harówkę zamknęłam w paru zdaniach...